Trener Mateusz Miś przywitał się z zawodnikami na treningu w sali szkoły podstawowej nr 8 w ostatni wtorek –Zanim zaczęliśmy zajęcia porozmawialiśmy o sprawach organizacyjnych, przedstawiłem zawodnikom swoja wizję zespołu, to czego od nich oczekuje. Ustaliliśmy cel i kierunek w jakim idziemy – mówi nowy szkoleniowiec. Piątkowy trening poświęciliśmy na badania mocy i szybkości, chciałem sprawdzić jak chłopcy prezentują się pod tym względem. Nawet ciekawie to wyglądało. Wyniki zaskoczyły mnie pozytywnie. Przeprowadziliśmy też ważenie, sprawdziliśmy każdemu limit wagowy. Pięciu zawodników ma lekką nadwagę, dostali wytyczne co mają robić aby waga był prawidłowa. Będę tego pilnował. Za każde pół kilograma więcej zawodnik będzie ukarany finansowo.
Zespół będzie trenował jeszcze przez tydzień. - Chce teraz maksymalnie wykorzystać czas aby poznać możliwości zawodników. Za dwa dni mamy badania wydolnościowo szybkościowe. Zawodnicy dostaną zegarki, które wykażą kto jakie ma braki i nad czym musimy popracować. Chce ich poznać, żeby przydzielić ich do grup, które będą pracować nad wytrzymałością. Frekwencja jest zadowalająca. Na ostatnim treningu było 19 chłopaków. Po kilku zajęciach jestem podbudowany możliwościami zespołu. Mimo tego, że ciężki sezon za nimi, nie tracą ochoty do treningów, nie są zmęczeni piłką. Na gierkach są emocje- mówi z zadowoleniem szkoleniowiec.
Widziałem zespół w dwóch meczach. Ostatnim ligowym z Lotnikiem i pucharowym z Balinem. Drużyna prezentuje się dobrze wytrzymałościowo, chłopcy mają charakter, lubią walczy, grać. Na treningach zawodnicy dostali ”pigułke taktyczną”. Zapoznałem ich z taktyką jaką będziemy grali. Mówiliśmy jak będziemy atakować i jak bronić. Ale na to musimy poświęcić jeszcze sporo czasu. Korekty będziemy robić na bieżąco - wyjaśnia trener Miś. Każdemu zawodnikowi wysłałem mailowo rozpiski treningowe na grudzień, w zależności od możliwości czasowych jakie każdy ma, uwzględniające siłownie, basen i teren. Spotkamy się prawdopodobnie 6 stycznia, to jest termin wczesny, ale sami zawodnicy wyszli z taką propozycją. Ja pracy nie odmawiam, jak tylko chcą, będziemy pracować. Tylko się cieszyć z tego powodu.
Trener Miś jest także zadowolony z zespołów z którymi przyjdzie się zmierzyć jego drużynie w meczach kontrolnych - Przeciwnicy sparingowi są bardzo ciekawi i wymagający. Kilka zespołów to czołówka czwartej ligi śląskiej. Śląska liga chyba nawet mocniejsza od małopolskiej. To są idealni przeciwnicy do sprawdzenia się. Tak się ułożyło, że w pierwszych kolejkach gramy niemal z całą czołówką ligi więc sparingpartnerzy są idealni. Myślę, że przy małych korektach możemy być postrachem dla całej ligi. Chcemy dobrze zacząć.