MKS Trzebinia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Sport.pl

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 10 gości

dzisiaj: 132, wczoraj: 140
ogółem: 4 015 131

statystyki szczegółowe

Aktualności

Emocje w Przytkowicach

  • autor: RedakcjaMKS, 2011-04-23 16:46

V liga Sokół Przytkowice - MKS Trzebinia-Siersza 1:1

Bramki: 1. min. Stokłosa - 90+3. min Czech

MKS: Wilk - T. Szczepanik, Cieszyński, Kalinowski, P. Szczepanik, Czyszczoń - Wojdyła, Lickiewicz, Hałat (67. Czech), Drobniak (53. Rogalski), Jędrzejczyk (76. Mendela). 

Widzów: 200

Emocje do samego końca tak można podsumować dzisiejsze spotkanie w Przytkowicach. Miejscowi objęli prowadzenie już w 1. minucie, MKS wyrównał po rzucie wolnym Czecha w doliczonym czasie gry. MKS dominował niemal przez całe spotkanie, podobnie jak w poprzednich meczach zawodziła skuteczność. Trzebinianie mieli sporo sytuacji (w tym rzut karny) aby przechylić szalę na swoją korzyść.

Zaraz po rozpoczęciu gry miejscowi wykorzystali element zaskoczenia i wyprowadzili szybką kontrę, która o mały włos nie zakończyła się golem. Bramkarz Trzebini zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Szybko wznowiony korner przez Lelka, wysoka piłka poszybowała w pole karne a tam celnym strzałem popisał się kapitan gospodarzy Stokłosa. Goście reklamowali jeszcze faul przy bramce bowiem Stokłosa pchnął rękami jednego z obrońców Trzebini, ale arbiter nakazał wznowienie od środka boiska. Zawodnicy MKS-u szybko otrząsnęli się z ciosu jaki zadali im miejscowi i przystąpili do odrabiania strat. Sokół grał prostą piłkę, obrońcy często wybijali piłki do przodu, oddalając zagrożenie od swojej bramki. Musiał upłynąć kwadrans nim zawodnicy MKS-u przyzwyczaili się do niewielkich rozmiarów boiska w Przytkowicach. Trzebinia unikała gry górnymi piłkami preferując dużą ilość wymian z pierwszej piłki. Wszystko szło dobrze zazwyczaj do pola karnego. później albo piłka padała łupem miejscowych obrońców albo ostatnie podanie było niecelne. Można było odnieść wrażenie, że przyjezdni chcieli wjechać piłką do bramki zamiast próbować strzelać z dystansu. W 12. minucie Lickiewicz uderzył metr nad poprzeczką po rzucie wolnym. Sześć minut później po drugiej stronie Wilk znakomicie obronił strzał zawodnika gospodarzy po rzucie rożnym. Bramkarz Trzebini nie popisał się jednak w 25. minucie kiedy popełnił błąd próbując łapać piłkę. Niebezpieczeństwo zażegnali jednak obrońcy MKS-u. Za moment szybka akcja Trzebini, Lickiewicz dogrywa do Hałata, ale ten uderza nieczysto. W 35. minucie odbita od obrońcy gości piłka przechodzi obok słupka. W końcówce przyjezdni podkręcaja tempo. Po jednej z kontr Lickiewicz podciąga środkiem boiska i dogrywa do wychodzącego Drobniaka, ten jednak w ostatniej chwili zostaje powstrzymany przez obrońcę. Po chwili Jędrzejczyk znajdując się w narożniku pola karnego decyduje się na strzał z woleja, piłka mija bramkę w odległości kilku metrów. W ostatniej minucie pierwszej połowy goście mieli najlepszą okazje na wyrównanie. Po faulu na Drobniaku arbiter dyktuje rzut karny. Do piłki podchodzi Jędrzejczyk, bierze długi rozbieg i trafia… w słupek.

Zawodnicy z Trzebini całkowicie zdominowali wydarzenia na boiskowe w drugiej odsłonie, ale ich ataki przypominały bicie głową w mur. Ten mur padł dopiero w ostatniej minucie spotkania, ale po kolei. W 59. minucie po rzucie rożnym Lickiewicza, głową uderza Drobniak, piłka przechodzi jednak centymetry obok słupka. Po sześciu minutach obrona Sokoła tylko patrzyła jak zawodnicy MKS-u wymienili kilka podań w okolicach pola karnego – na koniec Czyszczoń zagrał do wychodzącego Lickiewicza, a ten znalazł się „oko w oko” z bramkarzem, górą jednak był ten drugi. W 75. minucie Rogalski mimo asysty kilku obrońców rozpycha się w polu karnym i oddaje strzał, bramkarz Przytkowic broni w dobrym stylu. Miejscowy bramkarz po chwili jeszcze raz popisuje się znakomita interwencją wybijając piłkę na róg po strzale Lickiewicza. Po rzucie rożnym znów było gorąco pod bramką gospodarzy, wynik jednak się nie zmienił. Nerwowa atmosfera, która towarzyszyła zawodom zwłaszcza w drugiej połowie, apogeum osiągnęła w końcówce. Niezrozumiałe decyzje arbitra wytrąciły z równowagi zawodników jak i osoby będące na ławce MKS-u. Choć przerw w grze było bardzo dużo a miejscowi grali na czas, arbiter doliczył tylko trzy minuty. Ambicja Trzebini nagrodzona została w ostatniej minucie meczu. Po faulu na Rogalskim arbiter pokazał na rzut wolny w okolicach pola karnego. Piłkę ustawił Czech i technicznym strzałem lewą nogą nie dał szans bramkarzowi Przytkowic.

Po meczu trener Kasprzyk długo nie mógł ochłonąć po tych emocjach – Szczęście w nieszczęściu. Irytujące zaczyna się robić to, że w kolejnym meczu jesteśmy lepsi, a nie przekłada się to na końcowy wynik. Mamy dużo sytuacji, a nie potrafimy ich wykorzystać. Pozytywem można uznać to w jakich okolicznościach doprowadziliśmy do remisu. Chłopcy konsekwentnie dążyli do wyrównania, walczyli do samego końca i udało się – mówił szkoleniowiec MKS-u.

Zdjecia z meczu - kliknij tutaj

   Z okazji Świąt Wielkanocnych Zarząd MKS Trzebinia-Siersza wszystkim kibicom i sympatykom naszego klubu składa najlepsze życzenia: dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwa wiosennego optymizmu oraz samych sukcesów!!!    


 

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Tabela ligowa

IV liga » gr.II

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Wyniki

Mecze sparingowe

Wyszukiwarka