Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 760, wczoraj: 140
ogółem: 4 015 759
statystyki szczegółowe
Trzebinianie wracają do walki po tygodniowej przerwie, bo ich ostatni mecz w Rzeszowie ze Stalą został storpedowany przez aurę.
Trener Robert Moskal nie obawia się tego, że jego zespół został wybity z ligowego rytmu. - Może przerwa wyszła nam raczej na dobre, bo mieliśmy czas na wyleczenie się z urazów, które trochę się za nami ciągnęły i – gdyby przyszło nam grać na Stali – kilku chłopców musiałoby walczyć na „słowo honoru – wyjawia trzebiński szkoleniowiec.
Tymczasem w Trzebini nie tylko wszyscy są zdrowi, ale po kartkach do zespołu powracają Michał Kowalik i Sebastian Ołownia. Piłkarze, jak zapewnia trener wyjaśnili sobie pewne sprawy między sobą odnośnie zaangażowania w walkę na boisku. - Nasz rywal ostatnio był na fali wznoszącej, ale to dobrze, bo lubimy grać z wyżej notowanymi zespołami, a jarosławianie są na piątej pozycji. Liczę, że wrócimy do tradycji rozgrywania dobrych spotkań na własnym boisku i uda nam się na nim zapunktować. – podkreśla Moskal.
NaszeMiasto.pl -> http://chrzanow.naszemiasto.pl/artykul/iii-liga-sola-i-trzebinia-lubia-grac-z-mocniejszymi,3901478,art,t,id,tm.html
I oby tak było panie trenerze nikt nie wymaga cudów .jak mówił klasyk" mecz można wygrać przegrać lub zremisować "tylko chodzi o styl.DO BOJU MKS TRZEBINIA
myślę że chłopaki już się podnieśli i będą grać tak jak z Sołą czy Motorem.Ekipa jest i jak pokazali potrafią grać iwygrywaćz najlepszymi.kryzys też się zdarza i chyba już to mają za sobą. MKS TRZEBINIA SIERSZA to obecnie najlepsza ekipa futbolowa w małopolsce zachodniej. pokażcie na co was stać
|
IV liga » gr.II |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe |