MKS Trzebinia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Sport.pl

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 617, wczoraj: 140
ogółem: 4 015 616

statystyki szczegółowe

Aktualności

Dobra passa podtrzymana

  • autor: RedakcjaMKS, 2013-09-15 19:49

MKS Trzebinia-Siersza – Borek Kraków 3-1 (1-0)

1-0 Michał Kowalik (28), 1-1 Józef Mazela (76), 2-1 Damian Lickiewicz (81), 3-1 Michał Kowalik (90+4)
MKS: Gielarowski – Kukla, Juraszek, Kalinowski, P. Szczepanik, Jedynak (63. T. Szczepanik), Czyszczoń (71. Ołownia), Lickiewicz, Kowalik, Giermek, J. Pająk (66. Smoleń)

 

Trzebinianie specjalizują się ostatnio w thrillerach i nie inaczej było teraz. Sobotni mecz z Borkiem dostarczył kibicom sporo emocji. „Żóło-czarni” byli lepszym zespołem w przeciągu całego spotkania, ale zwycięstwo przypieczętowali dopiero w ostatnich dziesięciu minutach.

Skutecznością błysnął Michał Kowalik, który dwukrotnie pokonał bramkarza z Krakowa. Tym razem do siatki nie trafił Marcin Giermek, najskuteczniejszy zawodnik MKS-u i aktualnie lider klasyfikacji strzelców IV ligi (ex quo  z zawodnikiem Cracovii II Bartoszem Kapustką) mógł wpisać się na listę strzelców, ale na przeszkodzie stanęła poprzeczka po strzale głową. „Giermo” popisywał się jednak doskonałymi zagraniami do partnerów z boiska, jak np. do Kowalika w 28. minucie po którym gospodarze objęli prowadzenie.

Borek przyjechał do Trzebini w nadziei na korzystny wynik. Krakowianie po fatalnym starcie w tegorocznych rozgrywkach od trzech kolejek prezentowali się naprawdę solidnie (dwa zwycięstwa i remis). Dlatego przed spotkaniem miejscowi spodziewali się ciężkiej przeprawy. Pierwsza połowa tego nie potwierdziła. Dominacja podopiecznych Pawła Olszowskiego była niepodważalna, ale tylko Kowalikowi udało się trafić do siatki. Próbowali jeszcze m.in. Jakub Pająk i Paweł Szczepanik.

Krakowianie dopiero w drugiej połowie pokazali „trochę piłki” i wyrównali. W 76. minucie Borek po stałym fragmencie zdobył bramkę i Trzebinia musiała solidnie wziąć się do roboty chcąc zgarną punkty. W 79. minucie z boiska za zagranie ręką przed polem karnym „wyleciał” golkiper z Krakowa. Piłkę ustawił Lickiewicz i MKS ponownie objął prowadzenie. Po chwili siły się wyrównały bo drugi żółty kartonik obejrzał obrońca gospodarzy Marcin Kalinowski. Na szczęście nie miało to wpływu na końcowe rozstrzygnięcie. Mało tego, w ostatniej minucie meczu krakowskiego bramkarza pokonał jeszcze raz Kowalik po akcji z Sławomirem Smoleniem.

Teraz czas na Puchar Polski. W środę do Trzebini przyjeżdza Janina Libiąż. Zapraszamy wszystkich na to spotkanie.

Więcej na temat meczu na portalu tygodnika Przełom – kliknij tutaj

Galeria zdjęć z meczu – kliknij tutaj


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [455]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

28

03-2024

czwartek

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

Tabela ligowa

IV liga » gr.II

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Wyniki

Mecze sparingowe

Wyszukiwarka