Korona Mętków - MKS Trzebinia-Siersza 0-13 (0-6)
0-1 Jakub Pająk (27), 0-2 Dariusz Czyszczoń (33), 0-3 Dariusz Czyszczoń (36), 0-4 Jakub Pająk (37), 0-5 Marcin Giermek (41), 0-6 Dariusz Czyszczoń (44), 0-7 Jakub Pająk (47), 0-8 Marcin Giermek (49), 0-9 Rafał Grzebinoga (63), 0-10 Jakub Pająk (67), 0-11 Kamil Wojdyła (69), 0-12 Tomasz Małodobry (71), 0-13 Jakub Juraszek (80)
MKS: K. Pająk – Kukla, Juraszek, Kalinowski, Grzebinoga, Muras, Czyszczoń (46. Ołownia), Lickiewicz (46. Małodobry), T. Szczepanik (15. Wojdyła), Giermek (56. Łukasik), J. Pająk
W minioną środę żółto-czarni rozpoczęli zmagania z Pucharem Polski. I zrobili to naprawdę mocnym uderzeniem. Mimo tego, że rywal nie był z wyższej półki, to strzelenie 13 bramek nawet zespołowi B-klasowemu przez czwartoligowca nie jest rzeczą powszechną.
Trener Paweł Olszowski dał pograć w tym dniu zawodnikom, którzy w lidze nie grają w pierwszym składzie i zmiennicy nie zawiedli. Miejscowi czyste konto zachowywali niemal przez pół godziny, ale kiedy worek z bramkami otworzył Jakub Pająk, te posypały się szerokim strumieniem. Przed przerwą w 17 minut MKS strzelił aż 6 bramek. Po zmianie stron trzebinianie jeszcze 7 razy zmuszali golkipera z Mętkowa do wyciągania piłki z siatki. Łupem bramkowym podzielili się Jakub Pająk x 4, Dariusz Czyszczoń x 3, Marcin Giermek x 2, Rafał Grzebinoga, Kamil Wojdyła, Tomasz Małodobry i Jakub Juraszek.
Więcej na temat meczu na portalu tygodnika Przełom – kliknij tutaj