MKS Trzebinia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Sport.pl

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 9 gości

dzisiaj: 166, wczoraj: 1277
ogółem: 4 024 427

statystyki szczegółowe

Aktualności

Domurat znokautował Balin

  • autor: RedakcjaMKS, 2013-05-11 19:29

MKS Trzebinia-Siersza – Orzeł Balin 1:0 (0:0)

Bramka: 90 + 4. Domurat

MKS: Gielarowski – Kalinowski, Juraszek, Sieczko, T. Szczepanik – Ołownia (73. P. Szczepanik), Domurat, Lickiewicz (76. Rolka), Kowalik – Giermek (73. Pająk), Smoleń (76. Wojdyła).

Nieprawdopodobne wręcz zakończenie miało spotkanie derbowe pomiędzy MKS Trzebinia-Siersza a Orłem Balin. Trzebinianie zwyciężyli rywali 1:0, a bramka padła w ostatniej akcji meczu po której arbiter odgwizdał koniec spotkania. Gola na wagę trzech punktów zdobył efektownym strzałem Maciej Domurat.

Po pierwszej bezbarwnej połowie trzebinianie ruszyli mocno do przodu i druga odsłona w ich wykonaniu wyglądała już zdecydowanie lepiej. Miejscowi atakowali, wykonywali masę rzutów rożnych, ale piłka za nic nie chciała wpaść do bramki Dobranowskiego . Warto było jednak zostać na stadionie do ostatniego gwizdka dla „złotej bramki” Macieja Domurata.

Faworyta tego spotkania można było upatrywać w gospodarzach. Trzebinianie trzy ostatnie pojedynki rozstrzygnęli na swoją korzyść, natomiast Orzeł od trzech spotkań nie wygrał. Derby rządzą się jednak swoimi prawami i w futbolu wielokrotnie wynik takich starć był odmienny od przewidywanego. Dodatkowego smaczku sobotnim zawodom dodawał fakt występu w zespołach wielu zawodników, znających się dobrze z gry w obydwu klubach.

Pierwsza połowa trochę rozczarowała, fani „żółto-czarnych” spodziewali się frontalnych ataków, a na boisku obserwowaliśmy zaledwie nieśmiałe kontry.  W 15. minucie MKS po raz pierwszy zagroził bramce Orła, ale strzał Lickiewicza w świetnym stylu na róg wybił strzegący świątyni balinian Dobranowski – do niedawna zawodnik gospodarzy. Jak się później okazało golkiper Orła był najjaśniejszym punktem swojego zespołu. Dziesięć minut później szczęścia próbował Smoleń, ale jego strzał w ostatniej chwili zablokował obrońca. Na 5. minut przed końcem po raz pierwszy bramce Gielarowskiego zagrozili goście. Po dośrodkowaniu Bodzionego, główkował Pałka, na szczęście dla miejscowych nieczysto trafił w piłkę. W końcówce przed szansą stanęli jeszcze trzebinianie. Centrę Kowalika z lewej strony przejął Smoleń, uderzył z pierwszej piłki, ale wprost w bramkarza.

Po przerwie podopieczni Roberta Moskala znacznie podkręcili tempo. Zaraz po wznowieniu gry Smoleń wyłuskał piłkę w starciu z obrońca, zagrał do wbiegającego w pole karne Giermka, ale tego uprzedził go wybiegający z bramki Dobranowski. Przez następnych kilkanaście minut trzebinianie niemiłosiernie „gnietli” rywali, jednak bez efektu bramkowego. W 55. minucie po rzucie rożnym wysoko nad poprzeczką „wypalił” Kalinowski. Za moment Smoleń oddał z linii „szesnastki” zaskakujący strzał, ale piłka przeszła centymetry nad poprzeczką. W 63. minucie z lewej strony na piąty metr piłkę „wrzucił” Kowalik, tam z golkiperem Orła starł się ze Smoleniem i choć piłka wpadła do siatki arbiter prawidłowo dopatrzył się przewinienia miejscowego napastnika. Smoleń mógł dać prowadzenie swojemu zespołowi na kwadrans przed końcem. Lickiewicz precyzyjnie dośrodkował w pole karne, ale strzał głową Smolenia minimalnie minął słupek. Po tej akcji trener Robert Moskal w przeciągu trzech minut wpuścił na boisko czterech nowych zawodników. Końcówka była emocjonująca. Goście próbowali wszelkimi sposobami zyskać cenne sekundy, często wybijając piłkę daleko poza boisko. W 84. minucie błąd obrońcy gości mógł wykorzystać Jakub Pająk, ale brakło mu zdecydowania. W kolejnej akcji Kowalik uruchomił Tomasza Szczepanika, ten uderzył z ostrego kąta, ale piłka przeszła obok słupka. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, a było to już po regulaminowym czasie gry, miejscowi w końcu dopięli swego. Juraszek podał piłkę głową na prawą stronę do Domurata, ten przebiegł jeszcze kilka metrów i mimo asysty obrońcy uderzył nisko w długi róg… a po chwili zbierał gratulację od kolegów.

Więcej na temat meczu na portalu tygodnika "Przełom" - kliknij tutaj

Galeria zdjęć z meczu - kliknij tutaj


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [799]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

25

04-2024

czwartek

26

04-2024

piątek

Tabela ligowa

IV liga » gr.II

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Wyniki

Mecze sparingowe

Wyszukiwarka