MKS Trzebinia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Sport.pl

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 8 gości

dzisiaj: 102, wczoraj: 803
ogółem: 4 015 904

statystyki szczegółowe

Aktualności

Emocje na zakończenie rundy

  • autor: RedakcjaMKS, 2012-11-17 17:02

MKS Trzebinia-Siersza – Górnik Wieliczka 2:1 (1:1)

Bramki dla MKS: 38. (karny) Krawczyk, 80. (karny) Giermek – 45. (karny) Skiba.

 MKS: Gielarowski – Kalinowski, Juraszek, P. Szepanik, T. Szczepanik – Ołownia (60. Sieczko), Czyszczoń (25. Rolka), Kowalik, Krawczyk – Lickiewicz, Pająk (60. Giermek).

Duże emocje zafundowali kibicom w ostatnim spotkaniu zawodnicy MKS Trzebinia-Siersza i Górnika Wieliczka. Spotkanie stało na wysokim jak na czwartą ligę poziomie. W meczu było wszystko - szybkie akcje, walka, kontrowersyjne decyzje arbitra, czerwona i żółte kartki, sytuacje bramkowe, emocje do ostatniego gwizdka i najważniejsze - gole. Polała się niestety też krew i dwóch zawodników musiało odwiedzić chrzanowski szpital. Wszystko zakończyło się na szczęście „happyendem”, trzebinianie zgarnęli komplet punktów i w dobrych humorach mogli udać się w góry gdzie świętować będą zakończenie rundy jesiennej.  Ogromne brawa należą się żółto-czarnym, którzy grając w „dziesiątkę” całą drugą połowę byli zespołem lepszym, ambitnie walczyli do samego końca i zasłużenie triumfowali.

Żadnej z drużyn nie urządzał w tym spotkaniu remis i to widać było od początku na murawie. Piłkarze nie oszczędzali się, czasem nawet walka była zbyt ostra. Pierwsi bramkę zdobyć mogli goście, kiedy to zawodnik Górnika huknął z 25 metrów, a piłka odbiła się od słupka. W 10. minucie dwójkowa akcja Krawczyka i Lickiewicza zakończyła się uderzeniem tego pierwszego w bramkarza. Po chwili Kowalik popędził prawym skrzydłem, dostał się kilka metrów od bramki przyjezdnych, ale zamiast strzelać, zdecydował sie podać do tyłu i nic z tego nie wyszło. W kolejnej akcji gorąco było pod bramką Trzebini, na szczęście w ostatniej chwili spod nóg zawodnika z Wieliczki piłkę wybili miejscowi obrońcy. W 14. minucie Krawczyk popędził lewą stroną, oszukał obrońcę, wbiegł w pole karne i zagrał do tyłu do Lickiewicza, „Lisek” uderzył po ziemi, ale piłka padła łupem bramkarza. W 20. minucie miała miejsce groźnie wyglądający incydent. Pomocnik MKS-u Czyszczoń i jeden z zawodników Górnika zderzyli się głowami. Obaj zawodnicy w przerwie meczu musieli odwiedzić szpital powiatowy, gdzie założono im kilka szwów (wcześniej urazu kolana nabawił się inny zawodnik z Wieliczki i też musiał opuścić plac gry). W 27. minucie pięknym uderzeniem z dystansu (30 metrów) popisał się Paweł Szczepanik, piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole, dopadł do niej Pająk, ale jego strzał znów świetnie obronił młody bramkarz Górnika. W tym fragmencie gry widać było, że trzebinianie łapią właściwy rytm. W 33. minucie lewym skrzydłem podciągnął Paweł Szczepanik, podał piłkę Krawczykowi, który spod linii końcowej dośrodkował. Futbolówka trafiła do Kowalika, ten uderzył mocno, ale obok bramki. W końcówce kibice doczekali się bramek. Najpierw w powietrznej walce faulowany był w polu karnym Lickiewicz, a arbiter wskazał na wapno. Prowadzenie pewnym strzałem zapewnił żółto-czarnym Krawczyk. Kiedy wydawało się, że miejscowo zejdą do szatni z jednobramkową zaliczką sędzia gwizdnął drugą „jedenastkę”, tym razem dla gości. Tak naprawdę, nikt nie wie (poza arbitrem głównym) skąd się wziął ten rzut karny. Nerwowo nie wytrzymał Rolka, który zdaniem rozjemcy faulował i za „pyskówkę” otrzymał drugi żółty i w konsekwencji czerwony kartonik. Po chwili było już 1:1.

Nie wiadomo co stało się w szatni gospodarzy w przerwie meczu, ale miejscowi grający w dziesięciu, tuż po pierwszym gwizdku rzucili się na rywala. W 55. minucie po kombinacyjnej akcji na czystej pozycji znalazł się Pająk, jego strzał obronił jednak bramkarz. Chwilę później bramkarza Górnika miał przed sobą Kowalik, uderzył w długi róg, ale i tym razem górą był ten pierwszy. Trzebinianie kontrolowali grę, ale pod bramką byli nieskuteczni. Goście kontrowali sporadycznie, ale Gielarowski nie musiał się bardzo wysilać. W 80. minucie w polu karnym Górnika szarżował Lickiewicz i został nieprzepisowo zatrzymany przez obrońcę. Sędzia główny po raz trzeci tego dnia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Giermek i nie dał szans bramkarzowi. W ostatnich minutach trzebinianie mogli podwyższyć rezultat, ale dwukrotnie Kowalik nie znalazł patentu na świetnie spisującego się golkipera Górnika. W ostatniej akcji meczu groźnie było pod trzebińską bramką. W zamieszaniu jeden z zawodników gości uderzył mocno, ale piłka zmierzająca do bramki MKS-u trafiła w głowę Kalinowskiego.  

Galeria zdjęć z meczu - kliknij tutaj

Przypominamy o plebiscycie na najpolularniejszy klub w Małopolsce, oddaj głos na MKS, szczegóły tutaj - kliknij


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [741]
 

autor: ~obiektywny 2012-11-18 00:56:36

avatar sedzia sie ewidentnie nie popisal, kuriozalny karny dla gosci i wyrzucenie naszego zawodnika. aczkolwiek pierwszy karny rowniez bardzo miekki, lecz raczej prawidlowy.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Tabela ligowa

IV liga » gr.II

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Wyniki

Mecze sparingowe

Wyszukiwarka