Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 462, wczoraj: 803
ogółem: 4 016 264
statystyki szczegółowe
Sokół Przytkowice jest rywalem MKS-u w finale Pucharu Polski na szczeblu Małopolski Zachodniej. Mecz odbędzie się dzisiaj o godzinie 17.00. Zarówno MKS jak i Sokół nigdy w swojej historii nie triumfowali na tym szczeblu pucharowych rozgrywek. Jest więc o co walczyć.
Obydwa zespoły rywalizują ze sobą w IV lidze. Na jesieni trzebinianie pokonali rywala na jego terenie 3:0. Ligowy rewanż odbędzie się na przełomie maja i czerwca. Zespoły z Trzebini i Przytkowic spotkały się jeszcze przed rokiem w V lidze. Wówczas to MKS wygrał u siebie 1:0 i zremisował na wyjeździe 1:1. Bilans między obiema drużynami jest więc korzystny dla MKS-u.
Trener MKS-u Mateusz Miś wie dużo o mocnych stronach Sokoła – Jest to zespół własnego boiska, posiada dobrą defensywę. Kluczowym graczem Sokoła jest Lelek, który strzelił w tym sezonie 10 bramek. Jak sobie poradzimy z nim, to będzie połowa sukcesu. W defensywie Sokół ma dwóch doświadczonych piłkarzy Galosa i Stokłosę. W ostatnim meczu Przytkowice grały z liderującym Hutnikiem i nie było to łatwy pojedynek dla klubu z Nowej Huty. Boisko w Przytkowicach jest specyficzne. Ze względu na niewielkie wymiary lepiej się tam bronić niż atakować. W naszym zespole będzie na pewno kilka zmian w porównaniu z ostatnim meczem ligowym. Nie wystąpią Marcin Kalinowski i Tomasz Szczepanik, których zatrzymały sprawy prywatne i zawodowe. Chcę dać szansę zawodnikom, którzy nie grali z garbarzem w pełnym wymiarze. Nie lekceważymy rywali i zagramy o zwycięstwo – powiedział szkoleniowiec trzebinian.
Wiadomo, że kadra zespołu z Przytkowic jest również przetrzebiona przez kontuzję i choroby.
Początek meczu o godzinie 17.30. Wieczorem relacja na naszej stronie.
|
IV liga » gr.II |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe |