MKS Trzebinia - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Zegar

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Sport.pl

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 12 gości

dzisiaj: 964, wczoraj: 803
ogółem: 4 016 766

statystyki szczegółowe

Aktualności

Punkty zostały w Trzebini

  • autor: RedakcjaMKS, 2012-05-12 21:47

MKS Trzebinia-Siersza – Garbarz Zembrzyce 2:0 (1:0)

Bramki: 17. Lickiewicz, 90. Giermek

MKS: Gielarowski – Kalinowski, Kukla, Czech (65. Kowalik), Sieczko – Czyszczoń, T. Szczepanik, Ołownia (80. J. Pająk), Lickiewicz (75. Rolka) – Giermek, Ciepichał (72. P. Szczapanik).

W meczu z Garbarzem zawodnicy MKS-u podtrzymali dobrą dyspozycję zasłużenie zdobywając komplet punktów. Trzebinianie od początku meczu posiadali optyczną przewagę, gdyby jednak zachowali więcej zimnej krwi pod bramką rywala, goście mogliby wyjechać do Zembrzyc z kilkubramkową stratą. Skończyło się na dwóch trafieniach - Lickiewicza i Giermka.

Już po pierwszym gwizdku widać było, że to miejscowi wykazują większą chęć do gry. Trzebinianie próbowali wszystkiego – ataku pozycyjnego, kontr i strzałów z dystansu. W strzeleniu bramki pomóc musieli im jednak zawodnicy Garbarza, a konkretnie jeden z obrońców. Defensor, chcąc podać do swojego kolegi z linii pomocy, zrobił to tak niefortunnie, że futbolówkę przejął Lickiewicz. „Lisek”, który rozgrywał chyba najlepsze zawody na wiosnę, popędził na bramkę i zmusił golkipera z Zembrzyc do kapitulacji. Sześć minut później podwyższyć mógł Ołownia, Najpierw prawą stroną popędził Giermek, dośrodkował w pole karne, ale „Ołek” wystraszył się trochę i zamiast mocno przyłożyć głowę do piłki, musnął ją tylko „czupryną”. Przed przerwą Lickiewicz podał do Tomasza Szczepanika, ten dośrodkował w pole karne, gdzie przewrotką na bramkę uderzył Ciepichał (obok słupka).

Po zmianie stron nic się nie zmieniło. MKS długo rozgrywał piłkę, a goście mieli nadzieję na przeprowadzenie skutecznej kontry. W 55. minucie Sieczko dograł do Lickiewicza, ten efektownie oszukał obrońcę gości i przed sobą miał już tylko bramkarza. Niestety finał nie był już taki na jaki liczyli kibice bowiem bramkarz obronił strzał zawodnika gospodarzy. Trzebinianie, których tradycyjnie wspierali głośnym dopingiem fani, nie zwalniali tempa, ale dobrze spisywała się defensywa gości, która co chwilę zastawiała skuteczne pułapki ofsajdowe. W 66. minucie Gieremek ubiegł tuż przy linii bocznej wybiegającego z bramki golkipera z Zembrzyc i miejscowi stanęli przed kolejną szansą. Podanie do Lickiewicza zablokowali jednak obrońcy i choć po tym powstało spore zamieszanie w polu karnym to nic z tego nie wyszło. Chwilę później z dystansu ładnie, ale nad poprzeczką uderzał Paweł Szczepanik.  Ten sam zawodnik w 85. minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem po podaniu od Giermka, jednak świetnie dysponowany tego dnia golkiper z Zembrzyc ponownie okazał się lepszy. Przyjezdni próbowali atakować i robili to w sposób nie zawsze zgodny z duchem fair play. Po jednym z ostrych fauli na boisko upadł Kalinowski, a arbitrowi nie pozostało nic innego jak wysłać do szatni z drugim żółtym kartonikiem zawodnika gości. Choć przewaga MKS-u nie podlegała dyskusji to wszyscy odetchnęli dopiero w doliczonym czasie gry kiedy to Giermek przypieczętował zwycięstwo drugą bramką. Napastnik żółto-czarnych ładnie poradził sobie z obrońcą w okolicach szesnastki, dostał się w pole karne i spokojnie tuż przy słupku umieścił piłkę w siatce.

Trener Mateuz MIś tak podsumował spotkanie z Garbarzem

- Nie był to łatwy mecz. Musieliśmy grać atakiem pozycyjnym. Goście postawili „autobus” w szesnastce i musieliśmy się przez niego przebijać przez 90 minut. Po bramce Lickiewicza grało nam się trochę łatwiej. W końcówce było nerwowo. Wynik do ostatnich minut był sprawą otwartą. Goście nie mieli klarownych okazji, ale stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach gry. Dyktowaliśmy warunki i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.Teraz koncentrujemy się na środowym Pucharze Polski z Przytkowicami. Chcemy wygrać i dojść jak najdalej. Później mamy ciężki mecz z Karpatami. Coś fajnego się wytworzyło, ten zespół ma przed sobą przyszłość. W lidze już raczej zapewniliśmy sobie utrzymanie, ale chcemy grać i zająć jak najwyższe miejsce w tabeli.

Więcej na temat meczu na portalu tygodnika Przełom - kliknij tutaj

Zdjecia z meczu - kliknij tutaj


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [635]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Tabela ligowa

IV liga » gr.II

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1

Wyniki

Mecze sparingowe

Wyszukiwarka